google.com, pub-8385755478248969, DIRECT, f08c47fec0942fa0

sobota, 1 lipca 2017

Butelka pełna myszy

Legenda pochodzi z początku lat 90, kiedy to małą wagę przywiązywano do higeny pracy :).

Opowiada jedna z moich czytelniczek:
Postanowiłam kupić mojemu mężowi piwo do obiadu. Kiedy wrócił zmęczony z pracy od razu zabrał się do jedzenia. Nalewając piwo zobaczył, że coś wpada do szklanki. Kawałków robiło się coraz więcej. Po dokładnym przyjrzeniu się "okruchom" okazało się, że to kawałki myszy.
Smacznego. A właściwie na zdrowie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz