To jedna ze straszniejszych legend miejskich, której popularność zmalała w dobie pandemii. Nie podróżujemy bowiem tak często do egzotycznych zakątków globu.
Pająk w ranie?
W tej legendzie zazwyczaj możemy przeczytać historię młodego człowieka, który podczas pobytu w kraju Ameryki Południowej (czasem jest to Brazylia, innym razem Wenezuela) zostaje ugryziony przez pająka bądź mrówkę. Ukąszenie nie jest śmiertelne bo ukąszony (sic!) sprawdził to w odpowiednim przewodniku. Kiedy jednak przychodzi do powrotu do domu ofiara doświadcza „wylęgania się” z jego rany małych pająków bądź mrówek. Podczas wizyty u lekarza ten stwierdza, iż w życiu nie widział nic straszniejszego.
Czy mrówka wylęgająca się z rany jest możliwa?
Z naukowego punktu widzenia człowiek może być nosicielem pasożytów z tasiemcem i wszami na czele. Czy jednak może posiadać w sobie "dzieci" pająka bądź mrówki? Chyba nie. Pomysł ten wielokrotnie był wykorzystywany w kulturze masowej. Wspomnieć należy Stephena Kinga oraz innych twórców. Również w II sezonie Wiedźmina mamy do czynienia z czymś, co rośnie pod raną wywołaną walką z potworem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz